Haha wariaty :D:D
To były chwile - Włochy - Grecy - Malaga malaga etc :D
Niezapomniane jednym słowem ^^ <3
mega duża paczuszka wspomnień ^^ kocham Was dziewczĘta :*
a najlepsza była a pink night :D plaża, lezaki, pepsi and <cenzura> (podpowiedź- polskie najlepsze i najdroższe wśród włoskich %):D:D - bez skojarzeń, tylko w damski gronie :D taka mała odskocznia od plażowania :P
I ucieczka przed Grekami, i komplement Włocha "You're beautiful ! " :D
Aaaaaaaaaa ... i jeszcze Marco Marco - niepoprawny podrywacz i jego "help me Ola" :D
San Mauro Mare <3 a pomyśleć, że miałam z tego zrezygnować, z takiej okazji poznania tak wspaniałych ludzi, a w szczególności jednej osoby...;)
Milka w supermarkecie -rarytas wśród makaronu :D
Nick Dimitriou, uporczywy Grek , który obdarował mnie różancem :D oj nio fajnie fajnie, gdyby nie to że zgubiłąm buty na plaży :P :)
Dziewczyny są zajebiste, siostra Martynka i jej grecki adorator hehe:D
Tęsknię ;<
Powtórka w 2011 !
PS. Całuski dla mojej młodszej mamusi !!!