No to zaczynam prowadzić fotobloga. Tyle się naoglądałam zdjęć innych, pora, żeby samemu coś zacząć robić.
Te zielone pasy, to materiał, który znalazłam na górze. Miałam tyle pomysłów, jak go wykorzystać. Nie wiem, czy któryś wypali. W ogóle mam ostatnio jakieś kreatywne zapędy. To chyba dobrze?
Muszę się uczyć wydalania. Jakbym nie umiała - idziesz do kibla i już. Ale nie, ja muszę wiedzieć jak działa nefron, czy coś tam. No, ale cóż. Zbliża się koniec roku, można się pouczyć. A potem leżenie...
a co się dziwisz??!