Dawno mnie tu nie było, bo tak jakoś nie miałam weny aby cokolwiek napisać...dwa tygodnie temu miałam wesele i było całkiem fajnie, tydzień temu chrzciny Filipka też było nawet nieźle. W szkole zajebiście, cały czas coś się dzieje (bardziej w internacie). Ogólnie jestem zadowolona bo wreszcie zaczyna mi się układać..dzisiaj wróciłam do domku troszkę później niż w normalny piątek, a także inną drogą bo z prf.Olkiem byliśmy dziś w schronisku, a potem spotkałam się w Łowiczu z Dominiką, napotykając na drodze innych znajomych..;) Jutro mam tzw Pidżama partyy <gorąca czekolada + plotuchy z Klaudią i Dominiką=bezcenne) I wgl to dzisiaj mija 14 dzień w związku ze Stasiem;** I chyba to tyle <dość ogólnie, ale po co więcej?>
A tak wgl tooo, pio-pio-pio-piątek...xD