smileeee, nie ważne że stareee;D

Hej ludzie;;;**

Mam dobry humorek od dzisiaj.;d;d znaczy się nie ważne za co miałam zły ale miałam od wtorku i oo! Ale wreszcie jest okej..i mam nadzieje że tak zostanie..;P Wróciłam 120min temu do domu...i w sumie nie chce mi się w nim siedzieć no ale mus to mus...jutro się spotkam z Dominiką i o! Musimy się wymienić wrażeniami..;dd 

Wgl piątkę dostałam  z zawodowego, haha! Mniejsza o to że spałam na lekcji ale Wiki siedzi ze mną i jest spoko...a przez ostatnie dni to na niektórych lekcjach spałam praktycznie...wgl facetka od polskiego jest śmieszna...tzn spoko..ale nie mogę jak się uśmiecha do nas...znaczy do mnie, Wiki i Arli, reszta klasy nie istnieje...jak chce coś od nas to banan...haha! Śmiesznie...szkoła ogólnie ładna...szatnia jakaś dziwna bo trzeba numerek podawać i buty dawać no alee, na przerwach muzyka z radia leci i jest fajnie...z religii chyba nie zdam bo Józek ma wymagania, według dziennika (dobrze że 11 jestem)daje podręcznik i trzeba przygotować wypracowanie na następną lekcję, i pyta po niedzieli z ewangelii jaka była czytana na mszy..haha! Za każde przekleństwo 50groszy do świnki...haha,śmiesznie! A od PO i his Józek wyjada...tekst: ,,oceny napisane kolorem czerwonym są na czerwono, a oceny napisane kolorem niebieskim są na niebiesko...;D

W internacie wgl nie musimy z pokoju wychodzić bo każdy do nas przychodzi... Jeju a z Jaśka i Staśka(rok starsi z 2 kl TW) nie mogłam..przyszli do nas w godzinach odrabianek (nie można wychodzić z pokoi) i z tekstem mamy książki do drugiej klasy, my już skończyliśmy je przerabiać, dwie w cenie jednej..! Nie wiem komu je zarąbali ale leżą u nas w szafie bo są teoretycznie kupione (nigdy w praktyce) hahaha! Zajebiście jeest...lubię to szkołę, przyznaje jestem dziwna...ale nieważne...;PPPPP

A wgl, dostałam zaproszenie na 18-stkę Martynki 1 października u Tadka i muszę jakiegoś tam zabrać no chyba że jednak się zdecyduje że pójdę sama i będę świrować z dziewuchami...;DD

AAAAA, zapomniałam że któregoś tam dnia było obowiązkowe przesłuchanie do chórku szkolnego (głupio brzmi ale ponoć nowoczesny)i jestem tam ja i ona mnie przesłuchuje każe mi śpiewać 'nie, nie, nie' to ja lece...ona z tekstem...oooo! ciebie to przyjmę..a ja njeeeee...i dupa, jestem w chórze...hahaha i tylko ja z Weroniką z dziewczyn z klasy...żaaal

Dziękuję, Dobranoc...Do widzenia, Goodbay...;***;D