padło pytanie,które wcześniej było nieważne. Co dalej? No właśnie. Bo ile można tak trwać, tak istnieć do połowy i żyć chwilą. Więc nic nie mówię,patrzę tylko w przestrzeń i samą siebie oszukuję, że kiedy to wszystko zgaśnie nic nie zaboli..
O sobie: Uwielbiam wspominać sobie chwile spędzone z tobą.Te stare wiadomości i nasz uśmiech,kiedy tylko byliśmy blisko siebie.Myślę o tym każdego dnia,aż w końcu muszę się ogarnąć,bo wiem,że to liczyło się tylko dla mnie.
Czym się zajmuję: Cisza krzyczy szeptem, którego nikt nie umie słyszeć.