. . .

Znów te uczucia przepełniły moje serce. Ból, rozczarowanie, cierpienie, tęsknota. Nie jestem w stanie ich zatrzymać, przychodzą i odchodzą, gdy mają na to ochotę. Chciałam zapomnieć, nie pisać już tu do Ciebie, lecz nie potrafię. Wciąż trwam w tych uczuciach, zapomnieć nie mogę, a może nie chcę? W chwilach samotności, gdy muzyka rozbrzmiewa w słuchawkach, jest taki moment, w którym Ty przychodzisz do mych myśli i mieszasz mi w głowie. Nie jestem w stanie tego powstrzymać. Wspomnienia powracają, mieszają się, wychodzi, że to tylko i wyłącznie moja wina, a sam przecież mówiłeś, że nie jest. Jednak, czuję się winna, nie potrafię zapomnieć, Ty już pewnie zapomniałeś i świetnie się dzisiaj bawisz, na pewno. Znam cię na tyle dobrze, żeby wiedzieć, że Ty akurat rzadko się przejmujesz, prawie nigdy. A ja? Nie znasz mnie, myślałeś, że zapomnę, że zostawię wspomnienia i tak po prostu zacznę wszystko od nowa. Nie potrafię. Ty nigdy mnie nie znałeś, choć wiedziałeś wszystko, a tak naprawdę nic. Może byłeś tylko chwilą urojenia w mojej głowie, może Ty tak naprawdę nie istniejesz. Może już Cię nie ma. Może to wszystko to nie byłeś Ty. Znów jakieś bzdury, mam mętlik w głowie. Wiem tyle, że byłeś, wiem to na pewno. Nie byłeś złudzeniem, teraz to wiem, dotarło do mnie. Jak śmiałam wątpić w to, że byłeś? Co ja sobie wyobrażałam? Jak ja mogłam? Przecież... To wszystko przez to, że Ciebie teraz nie ma, przyznam się , że czasem śmiem wątpić, lecz to tylko chwilowe. Po chwili znów wraca mi zdrowy rozsądek i pamiętam wszystko, wiem, że to była rzeczywistość. To czy będziesz, nie jest zależne ode mnie, niestety już nie. Chciałabym, żebyś wiedział, że jednak jestem, nie potrafię zapomnieć, ciężko mi z tym, ale daję radę. Kochany, nie śmiem wątpić w Ciebie już więcej, obiecuję. Jestem, lecz nie na długo.

Znów muszę Cię zasmucić... Zgubiłam coś, co przypominało mi o wszytskim... Nie wiem co teraz robić, nerwowo przeszukałam każdy kąt, nie wiem co się ze mną dzieje. Gubię się we wszystkim. Nie wybaczę sobie jeśli to do mnie nie wróci... Chciałabym tylko pozytywnych zmian... Czy o tak wiele proszę...