Chciałbym od drzwi od raju znaleźć wytrych Rozpatrywać los swój w czasie przyszłym Nie z dnia na dzień Lecz wielu jest takich co ode mnie pragną tego bardziej Przegranych wszędzie znajdziesz Bo to zwycięzców hektar Marzen by tak jak oni mieszkać w toku zdarzeń Sens ich spełniać bez ryzyka Tym samym powietrzem oddychać Za wysoko by unieść zmęczone życiem oko Zerknąć na świat w którym jedyny problem to bogactwa