Z Kocabą ;d

Och mój cudowny starociek z wakacji '09 .

Było cudoownie ;d

I ogólnie za tym panem na zdjęciu się stęskniłam ;c. Baardzo, baardzo . Ale zdeklarował się, że mnie odwiedzi więc nie muszę więcej tęsknić ;p. Wczoraj mi dwie osoby w chuuj poprawiły humor ;p. Oczywiście milionowy raz wspomniany Kocaba i Słowik, który o dziwo jeszcze żyje XD. I ogólnie jest słodko, seksownie i cudownie ;d. Jai! Jeszcze 4 dni! To jest takie... och, ach orgazm ;p. Hraszynek dzisiaj na mnie nakrzyczał, że zostawiam ją na dwa tygodnie. Moje biedne małe dziecie <3. Denisa zaginęła w akcji , niektórzy mówią, że pojechała na Słowacje inni , że jest chora xd, ogólnie zniknęła XDD. I to właśnie taak xd. Wiem, że jestem głupia, ale ja nie mam o czym pisać. Pisze żeby napisać ;p. I Macbeth to Roman Polański, a Roman Polański to Polan Romański... I wszyscy wiedzą o co chodzi, ale to wyniki mojego i Hraszynkowego debilizmu na angielskim . Och i dzisiaj na citizenship siedziałam całą lekcje na podłodze i rozmawiałam o czerwonym kapturku XD. Wiecie, że wilk był psychopatycznym pedofilem ? Miss Underwood dzisiaj nam to uświadomiła xdd. "why are we waiting? why are we waiting?" och to nasz song xd dobra, wiem że nikt wgl nie rozkminia o czym ja pisze ;d. Ale dziś było tak miło. I rzucaliśmy się ogórkami przed citizenship ;d. Mina Inny była niepowtarzalna, chociaż Sammy z ogórkiem na głowie, też była ciekawa xdd. I ogólnie było śmiesznie a Cheyenne mnie wybrechtała, że nie mam telefonu ;< XD. Wcielenie zUa ;d. I och jutro pierdolne. 4 godziny Travel & Tourism i 2 godziny IT -> ju.kurwa.pi XD. Dobra , ta notka się nie trzyma niczego xd . Idę sobię ... ę...ę...ę... sięlęlę XDDD. Jestem popierdolona xd.

Flickr!