plażooowo.
załamię się tu, znów deszcz i beznadziejna pogoda. a wczoraj było tak ładnie. na dodatek czuję się jeszcze gorzej, większy katar i kaszel. zajebiste wakacje nie ma co.
ale trzeba w końcu wstać z łóżka i się ogarnąć. o kurde, już 13.25. ;o
dajcie mi słoneczko. <3
do usłyszenia. ;*
PS. kocham jakość fbl. -.-