nie chce mi się opisywać Turcji, może następnym razem..
ale mogę opisać coś ciekawszego.. :D
otóż tak..
wstałam rano i się nudziłam. Wykąpałam się, ogarnełam troche i sie znowu nudziłam.
o 12,30 dostałam obiad. usiadłam przed komputerem i postanowiłam, że go nie zjem.
mięso zawinęłam w dwie chusteczki, ziemniaki w jedną, a całość zawinęłam w bluzkę,
którą założe dzisiaj na tenisa. YAFUD
fajnie, nie? :D