Mój synuś ma już 10 miesięcy
taki mały mężczyzna z niego jest
Nocki mamy tragiczne...
przedwczoraj Michaś spał względnie do 24 chociaż się budził,od 24 do 2 wstawał co pół godziny
a o 2 stwierdził że się wyspał i szalał do 7 rano,po czym padł a ja razem z nim...
wstał już przed 9 w związku z czym ja spałam niecałę 2 godziny no bajka
wczorajsza nocka nic lepsza bo co godzina pobudka...
mam nadzieję że dziś będzie łaskawszy i da mi pospać
tak w ogóle to Michaś nie chciał dziś jeść...
za to pił na potęgę...3 niekapki wody i 2 Kubusia a niekapek ma pojemność 250ml