To głupie, że tu wracam. Zawsze tu wracam, kiedy coś jest nie tak. Nie powinnam tego wszystkiego tu pisać. Jestem pełnoletnia i te sprawy. Ale po prostu nie mogę. I tak długo wytrzymałam. Moja silna wola - pierwsza lepsza kurew - puszcza się i łajdaczy. Poczucie nierealności. Brak celu. Brak sensu. Brak... Słów przede wszystkim. Myśli są zbyt szybkie. Uciekają, zanim zdążę je zwerbalizować. Za dużo we mnie złych emocji. Wrzuć na luz, Olu! Chillout! I nie mogę. I nie potrafię. Rzeczy, które wydawało mi się, że istnieją, zniknęły równie szybko, jak się pojawiły. Mam jeszcze Jego. I On trwa. Ale boję się o Niego. Skoro wszystko znika... Czy coś może być stałe, niezmienne?
http://wenszu.odpowie.pl
Inni zdjęcia: Pod mostem. ezekh114Psy na wymarciu bluebird11Na tle fontanny patkigd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24