Dzisiaj dzień wolny, odsypiamy.
Ogarniamy siebie, dom i uczelnię.
Zaraz będzie sushi , a potem Tundra
Dzisiaj do Abry, zobaczymy co będziemy robić.
Jestem zadowolona z siebie.
Wczoraj wyczcyściłam wszystko wszystkim młodziakom.
Pojeździłam Soleysa. To je koń elektryczny.
Stęp taaaki wyciągnięty i energiczny,
ma tępo spokojnego kłusa.
Nom poprostu koń do przodu, ale nie złośliwie
talko tak sam z siebie, naturalnie.