Jutro mija tydzień od mojej wyprowadzki do Londynu
mam zajebisty akademik a ludzi jeszcze lepszych, kocham to miasto.
tydzień imprezowania, jeszcze tydzień imprezowania i później studia...i w kółko to samo
jeny, tyle się w tym tygodniu wydarzyło, wspaniale, jednak poznaje się przyjaciół na całe życie w takich miejscach
jestem wdzięczna, tylko tęsknie bardzo za Jagódką.