photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 16 STYCZNIA 2011
114
Dodano: 16 STYCZNIA 2011

True Love ? : *

GŁÓWNI BOHATEROWIE :
Caitlin Beadles - 16 - letnia dziewczyna o wielkim sercu . Kocha muzykę , to zawsze była jej pasja . Ma przyjaciółkę Grace , znają się od dzieciństwa , w sumie to mogłyby być siostrami , lecz jest jedna rzecz która jest pomiędzy nimi inna . Grace jest zakochana w Justinie Bieberze a Caitlin go nienawidzi .

Grace Wilson - Najlepsza przyjaciółka Caitlin . Ona również ma wielkie serce . Jest szaloną 16 - latką która kocha życie . Kocha Biebera i zawsze marzyła o tym żeby się z nim spotkać . Czy jej marzenie się spełni ?

Jaydon Wale - Przyjaciel Caitlin i Grace . Ma 16 lat i mieszka niedaleko dziewczyn . Mimo że jest chłopakiem , woli spędzać czas z nimi niż ze swoimi kumplami . Od dawna kocha się w Grace , lecz boi się jej o tym powiedzieć bo boi się o ich przyjaźń . Caitlin wie że Jaydon podkochuje się w Grace .

Justin Bieber - 16 - letnia sensacja . Kochają się w nim wszystkie dziewczyny . . oprucz Caitlin . Spotka się z nią na jednym ze swoich koncertów .

 

Była 7 : 56
- Caitlin wstawaj ! Jest już prawie ósma ! Chyba nie chcesz zaspać ostatniego dnia szkoły ?! - krzyknęła mama dziewczyny .
- Już idę ! Powiedziała rozespana dziewczyna z zdenerwowanym głosem . Szybko założyła jeansowe rurki , zarzuciła na siebie przewiewną tunikę i rozczesała swoje długie , miękkie blond włosy . Poszła do łazienki , troszkę się umalowała i zbiegła na dół niczym błyskawica . Wzieła swoją torbę ( ala plecak ) i wybiegła z domu , pod którym już czekała na nią Grace .
- Cześć Caitlin , co tak długo ? zapytała rozbawiona Grace .
- Przepraszam zaspałam , tak to jest jak chodzi się spać o tej porze co ja . - zaśmiała się po czym spojrzała na koszulkę Grace . - Co Ty masz z tym całym Bimberkiem ? Przecież to ani ładne , ani głosu nie ma . . na serio nie wiem co te wszystkie dziewczyny w nim widzą - powiedziała z lekką chrypką i wywróciła oczami .
- Ah Cait , on jest idealny . . te jego miękkie jak aksamit włosy i te ciemno czekoladowe oczy . . ah . . i te usta które aż proszą się żeby je ucałować . Nie mogę uwierzyć że Ty go nie lubisz . . ja dla niego życie bym . . - nie skończyła zdania bo przerwała jej Caitlin .
- Dobra już koniec , nie chce już więcej o nim słyszeć okej ?! - powiedziała ze zdenerwowanym głosem . Po chwili ochłonęła i znów zerkła na Grace . - Ej , a gdzie jest Jaydon ? Zazwyczaj przychodził z Tobą . - spytała z lekkim zdziwieniem .
- Nie wiem , chyba mama go podwiozła do szkoły . . wiesz jaka ona jest jak już jest koniec roku szkolnego , uliże mu włosy , założy krawat i zrobi z niego elegancika . . na dodatek musi powieść go do szkoły . - Grace wybuchła śmiechem mówiąc to Caitlin .
- No tak masz rację . . - zaśmiała się lekko spoglądając na ziemie . - Muszę przyznać że do twarzy jest mu w krawatach . . ale takich niewidzialnych . - zaśmiała się głośno po czym spojrzała na ręke Grace która miała coś w środku . - Ej co to jest ? - zapytała zaciekawiona .
- Powiedziałaś przecież że nie chcesz gadać już o Justinku . .  ale skoro pytasz to odpowiem . To jest bilet na jego koncert ! - powiedziała z wielką radością po czym pokazała Caitlin dwa bilety .
- Ale po co Ci dwa bile . . oj nie , nie mam zamiaru tam z Tobą iść . Kocham Cię ale na jego koncert nigdy w życiu nie pójdę ! - powiedziała z powagą i przyśpieszyła krok .
- Oj no proszę Cię . . Caitlin , zostałaś mi tylko Ty bo Jaydon powiedział że nie pójdzie na jego koncert bo idzie na jakąś impreze czy coś . No proszę . - Powiedziała ze słodkim głosem i nadzieją że Caitlin się zgodzi .

- Caitlin spojrzała na nią i wywróciła oczami - No dobra , ale teraz lepiej chodźmy do tej szkoły .
O 12:3O były już wakacje , Caitlin odpowadziła Grace do domu i szła spowrotem do swojego , akurat dobiegł do niej Jaydon .
- No siema kochanie - zaśmiał się po czym spojrzał na złą minę Caitlin. - Ej co się stało ? jego spojrzenie ze spokojnego zmieniło się w zmartwione .
- Muszę iść z Grace na koncert Bimberka . . a tak wgl to gdzie Ty byłeś cały dzień ? W szkole ani razu Cię nie widziałam . - powiedziała patrząc się na Jaydona .
- Buahaha , Ty ?! Idziesz na koncert Bieberka ?! To normalnie będzie najlepsza komedia na świecie - zaczął się śmiać po czym przestał . - No sory ale wiesz że moi kumple nie zbyt za wami przepadają . . a szczególnie za Grace bo ona lubi tego Justina .
- Aha . . czyli że teraz Twoi kumple są ważniejsi ode mnie i od Grace ? Super wiesz . . to mnie bardziej wkurzyło niż to że ide na ten zjebany koncert . powiedziała po czym wbiegła do swojego dom , zdjęła buty i poszła do swojego pokoju . Rzuciła się na swoje łóżko i rozmyślała o tym całym koncercie . Wzieła swój telefon i zadzwoniła do Grace .
- Siema kochanie , ej a kiedy wgl jest ten jego koncert ? spytała nie zadowolona .
- Em , jutro . odpowiedziała Grace z radością .
Gdy usłysza co powiedziała Grace rozłączyła sie i krzyknęła . Wstała , otworzyła szafę i wyjęła z niej spodenki , przewiewną bluzkę i trampki . - Ten debil nie zasługuje na to żebym ładnie wyglądała na jego koncercie - powiedziała z zdenerwowaniem po czym weszła do łazienki - Muszę trochę ochłonąc . . - rozebrała się po czym weszła do kabiny przysznicowej i wzieła letni przysznic . Wyszła z niego , osuszyła swoje delikatnie ciało ręcznikiem , założyła już piżamy i wysuszyła po czym dokładnie rozczesała swoje włosy . Usiadła przed komputerem i weszła na oficjalną stronkę o Justinie .
- Trzeba coś o niej przeczytać żebym później nie wyszła na idiotke która chodzi na koncerty Justynki a nic o niej nie wie - zaśmiała się złośliwie , czytała o nim jakieś  4 godziny . Była już 21 , wyłączyła komputer , rozciągła się po czym wzieła pierwsza lepszą książkę i położyła się . Zasnęła o 23 . Następnego ranka obudziła się o 7:5O . . no , właściwie to obudził ją telefon od Grace . Odebrała go .
- Cześć Cait ! Jedziemy o 12 , przyjadę po Ciebie o 11 : 45 , pa skarbie . - Powiedziała podekscytowana Grace .
- Tak tak , okej , pa . - odpowiedziała Caitlin z bardzo znudzonym głosem . Wstała z łóżka , poszła na dół i zjadła śniadanie .

Gdy skończyła jeść poszła na górę i położyła się , włączyła telewizor i oglądała go do godziny 11 . Zerkła na zegarek , wstała szybko z łóżka , pościeliła je i pobiegła do łazienki . Założyła spodenki , przewiewną bluzkę i trampki , po czym pomalowała się i wyprostowała włosy . Wzieła torebkę i telefon po czym zeszła na dół i wypiła sok . Była już godzina 11:43 , pod jej dom przyjechała Grace ze swoją mamą która miała zawieść dziewczyny na koncert . Po godzinie drogi wkońcu dojechały . Weszły do wielkiego budynku , oddały swoje bilety i weszły na wielką salę gdzie miał odbyć się koncert Justina .
- My będziemy z tyłu tak ? - spytała znudzona Caitlin .
- Nie . Będziemy z przodu , zaraz przy scenie . Co Ty myślałaś że przyjade na koncert mojego Justinka żeby siedzieć z tyłu i nie widzieć niczego ? Chyba żartujesz - Grace zaśmiała się i pociągła Caitlin za sobą . Doszły już do sceny a po 25 minutach rozpoczął się koncert . Fanki piszczały i skakały . . a najabrdziej to chyba Grace , lecz Caitlin stała znudzona i wpatrywała się w scenę . Gdy Justin śpiewał One Less Lonely Girl co chwila spoglądał na Caitlin . Ona ignorowała go ale pod koniec piosenki spojrzała na niego przypadkowo i spojrzali sobie w oczy .

Komentarze

itslovehateromnce slicznie moja slicznotka robi sobie bloga z opisami :*
16/01/2011 15:25:35
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika olastyles.

Informacje o olastyles


Inni zdjęcia: Sobota patusiax395:) dorcia2700Księgarnia elmara1 mktncc484 mzmzmzOd lat przyglądam się światu bluebird11Lovely kataska... icestars*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz