Plener
O Warszawie wolę nie mówić nic. Zrobiłam trochę fot do tego czasu. Przeczytałam Universum Metro 2033 "Mrówańcza". Pojechałam do Wrocławia na weekend, pograłam w pokera, odpoczęłam, pogadałam. Zaliczyłam kilka imprez, trochę zenkowych przy okazji pracy, bal przebierańców, babskie wieczorki. Jest odrobinę jesiennie, ale to może lepiej. Modlę się, żeby do soboty utrzymała się ta niesamowita, poranna mgła, bo zamierzam ją wykorzystać na sobotniej sesji z Pauliną.