Hejo
Nie było mnie tu wieki. Chodziło mi po głowie już kilka razy żeby napisać ile się pozmieniało. Chciałam Wam polecić jedną z najbardziej pożytecznych książek, jakie czytałam i powiedzieć jak idzie mi kurs. Jestem naprawdę cholernie zajęta. Szokolę się illustratorze, bo czuję, że może być dla mnie ważny. Co prawda robię to poza kursem, na jakiś rzeczach znalezionych w internecie, ale ona dają mi więcej, niż suchy tekst w eitce. Cóż, egzamin i tak trzeba będzie w końcu zdać. Na górze macie moje dzieło sprzed 5 minut. W oryginale oczywiście wszytsko jest w wektorkach, ale żeby wrzucić to tu musiałam zmienić je na bitmapę i oczywiście jakościowo wygląda teraz tak, że tylko usiąść i płakać.
Ponad miesiąc temu nudząc się w pracy wpadłam na filmik (www.youtube.com/watch?v=ZNFR5sYIn10) który poruszył mnie tak, jak nic na temat zwierząt do tej pory. Dzień wcześniej byłam w stanie powiedzieć, że za bardzo uwielbiam mięso, żeby być wegetarianką. Wystarczyła mi minuta żeby zmienić zdanie. Po prostu przestałam mieć na nie ochotę, bo w każdym kawałku szynki widziałam to, co zobaczyłam na tym nagraniu. Właściwie po tym można wywnioskować, że nie we wszytskich hodowlach przemysłowych tak są traktowane. Moje błędne myślenie zmieniła książka "Zjadanie zwierząt". Dlaczego przez 21 lat nikt mi o tym nic nie powiedział? Bo ludzie o tym nie wiedzą, nie chcą wiedzieć. Dowiedziałam się w jaki sposób dokładnie są zabijane kurczaki, jak bardzo brojlery, które jemy wszyscy są zmodyfikowane genetycznie. Mięśnie rosną im tak szybko, że często kości nie nadążają i pojawiają się liczne schorzenia. Są karnione paszą w której ZAWSZE są antybiotyki. Nie jedzą ich, kiedy są chore, jedzą je zawsze, w każdym posiłku. Pewnie dlatego, że w hangarze 15x150 metrów znajduje się ich ponad 30 tysięcy i nikt nie ma czasu podejść do nich jak do istot, które żyją i czują ból, bo tak są po prostu zbudowane. Wiem dokładnie jak umiera krowa i świenia. Wiem jak bardzo cierpią. I wiem, że gdyby ludzie o tym wiedzieli, to nie pozwoliliby na to. Nie jestem wielką miłośniczką zierząt, przeszło mi to po okresie dojrzewania, ale nie zgadzam się na sadyzm. Przepisałabym tu tę książkę, gdybym wiedziała, że to przeczytacie. Chciałabym żebyście wiedzieli wszytsko, czego ja się zdążyłam dowiedzieć, chociaż to i tak niewiele. Teraz jem wędlinę wegetariańską, kotlety sojowe i setki innych, smacznych rzeczy. I jest mi z tym kurewsko dobrze.
Poza tym chcę wam jeszcze polecić Apocalypse Soon (2014) Majora Leazera, bo jest po prostu kapitalny. I życzyć słodkich snów.