photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 MAJA 2015

To jest chyba jakieś złowróżbne życzenie kogoś nieżyczliwego - to wszystko, co się teraz dzieje.

 

Pisałam ostatnio o objęciu wyższego stanowiska. No i pech chciał, że dwa dni po podjęciu decyzji i przyjęciu propozycji, wylądowałam w szpitalu. I tak dobrze, że tylko tak się skończyło. Na szczęście operacja nie zaważyła na moim sukcesie zawodowym, tym się pocieszam. 

 

Jednak to, co się dzieje teraz z Mamą boli. Bardzo. Zwłaszcza, że jest coraz gorzej i gorzej. Chcesz pomóc, ale lekarze już nie mogą. To jest wielki cios, bo zawsze trzymałyśmy się we trzy. Nawet jak każda była w innym mieście, to i tak mogłyśmy na siebie liczyć. A teraz co będzie? Ciężko to sobie w ogóle wyobrazić.

 

Często stoimy nad przepaścią nie zdajac nawet sobie z tego sprawy. Jeden krok dzieli nas od porażki. Najgorsze jest, że czasem ten krok nie zależy od nas, a jest dziełem przypadku, czy jak kto woli zrządzeniem losu. 

 

Warto przemyśleć sobie wszystko, czego w życiu dokonaliśmy. Bo na ostateczny rozrachunek czasem może być za późno. A wisieć nad przepaścią można w każdej chwili...