Kocham Je <3 dobre mordeczki!
imprezy , imprezy ...
chyba mam już dość tego.
w sumie to mam dośc wszystkiego.
4.01. ta data.... jejku!
Znowu boli cię brak Jego obecności. Siedzisz i użalasz się nad sobą, paląc papierosa za papierosem. Pochłaniasz alkohol w zbyt dużych ilościach, a później robisz rzeczy, których żałujesz. Jesteś opryskliwa, wredna i samotna, a co najgorsze - lubisz to. Nie obchodzi cię zdanie innych, ich opinia, a z czasem nawet uczucia. Chciałabyś być z kimś, mieć kogoś obok, a ciągle ci nie wychodzi. Wmawiasz sobie, że związki i obopólne szczęście nie jest ci pisane, że jesteś skazana na wieczną samotność, że miłość i ta cała otoczka wokół niej po prostu nie jest dla ciebie. Oszukujesz siebie, ale w końcu zaczynasz wierzyć w te brednie. Odrzucasz każdego napotkanego faceta, a później płaczesz, że nikt cię nie chce. Wykańczasz sama siebie, bez przerwy działasz na własną niekorzyść, udajesz, że wszystko jest w porządku, uśmiechasz się nieszczerze, a później wracasz do domu i płaczesz, że jest źle. Doprawdy? Jak daleko jesteś w stanie się jeszcze posunąć, żeby kompletnie znienawidzić siebie?
heheh , zabawne ile jeszcze będę wstanie oszukiwać siebie i wszytkich .
wkręciłam się za bardzo , za mocno.
Zabiłem wszystko, co czułem. Z tego wszystkiego i tak chuj zrozumiesz. Jak Cię okłamuje, to też czujesz?
chcę z Tobą porozmawiać ale uwierz nie mogę , już nie potrafię , przepraszam...