Zobaczyłam Remika.
- Hej. Coś się stało? - spytał z troską Magic
- Taak. Popatrz tam. Widzisz? - powiedziałam, wskazując palcem w bok
- Aaaa. Teraz wiem. Chodzi Ci o Remika, co nie?
- Yhym. Słuchaj, mógłbyś poudawać mojego faceta? Chcę się na Nim zemścić.
- Dla Cb zawsze i wszędzie. - powiedział, zabawnie poruszając brwiami. Objął mnie i zaczął namiętnie całować.
Przerwałam, tylko na chwilę, żeby sprawdzić, czy On to widział. Widział, a jak Mu się oczy zaświeciły... :D
- Jeszcze chwilę, bo mam wrażenie, że za nami pójdzie. - powiedziałam
- Mi się to podoba. - powiedział, zabawnie poruszając brwiami
Intuicja mnie nie zawiodła. Remik szedł za nami, do samego domu. Gdy przekroczyliśmy próg domu, chłopaki dziwnie na nas spojrzeli.
- Już tłumaczę. Gdy spacerowaliśmy, zobaczyliśmy Remika. Chciałam, żeby poczuł się tak, jak ja wtedy. Więc poprosiłam Magica, aby poudawał mojego faceta. I mam wrażenie, żę zaraz tu wejdzie. Więc PLISKAAA nie wygadajcie się.
- Dobra. Należy Mu się. - odpowiedział Emil
I znów się nie myliłam.
- Mogę wejść. - Remik spytał Grzesia, który otwierał drzwi
- Chybaa tak.
- Cześć. - powiedział do mnie i chciał się przytulić.
- Hej. - powiedziałam, zabierając Jego rękę z mojego ramienia, przytulając się do Magica
- Ooo. Widzę, że znalazłaś sobie kolejnego. - powiedział Remik
- Tak. Żebyś wiedział. - odparłam, po czym dostałam buziaka od Magica
- A Ty? - spytał z ciekawością Emil
- Ja nie. Dlatego, że nie jestem taką szmatą, jak Ty. - powiedział do mnie
- Tak Ci tylko przypomnę, że to Ty mnie zdradziłeś. A nie ja Cb. - odpowiedziałam sycząco
- A skąd mogę wiedzieć? Skąd mogę być pewien, że nie spotykałaś się wcześniej z Magiciem, albo którymkolwiek? Sądząc po tym, jak szybko znalazłaś sobie innego. Jesteś idiotką, naiwną idiotką. - powiedział
- Cholera! Szlag mnie trafi! Nie masz prawa, mówić tak do mojej siostry! Rozumiesz?! - wykrzyczał brat, z trudem powstrzymując się od rękoczynów
- Może i rozumiem. A Ty - zwrócił się do Magica - uważaj, żeby nie zrobiła z Cb rogacza.
- Koniec tego 'dobrego'. - powiedział Patryk, wypychając Remika za drzwi
A ja oparłam i osunęłam się o drzwi. Rozpłakałam się jak dziecko. Emil podszedł do mnie i powiedział : Słuchaj Ola. Nie płacz. Nie warto. On jest skończonym kretynem.
- A to co mówił, te wyzwiska pod Twoim adresem. My wiemy że to są same kłamstwa. - dodał Dudek, podnosząc mnie
- Ale Wy nic nie rozumiecie! On zapewniał, że mni kocha, że Mu na mnie zależy! - wykrzyknełam
Chłopaki długo starali się mnie uspokoić. W końcu zasnęłam, całe we łzach, wtulona w Magica. Poczułam tylko, jak ktoś zanosi mnie na górę. Obudziłam się gdzieś około 21. Magic siedział przy mnie, głaszcząc mnie po włosach.
- Ola, ja to zrozumiałem dopiero teraz, ale ja Cb kocham. - powiedział powoli
- Magic, ja Cb też kocham. - odpowiedziałam i zaczęliśmy się całować.
Rano, obudziliśmy się, w doskonałych nastrojach. Gdy zeszliśmy na dół. Chłopacy byli zdziwieni.
- O! Nastroje się już poprawiły? - spytał Emil
- Ziomy, - zaczął Magic - my musimy Wam coś powiedzieć
- Mamy się bać? - spytał ze śmiechem Zengota
- Nie koniecznie. Bo, bo my jesteśmy parą. - powiedziałam
- Wow! Gratulacje! Patrzcie, a Magic juz wyrwał. - zaśmiał się DuZers, po czym mnie przytulił, a Magicowi puśćił oczko
- Tylko nie zrób Jej tego samego, co Remik.- powiedział, już poważnie, Zengota
- Spokojnie. Na mnie możesz liczyć. Z resztą, do Jego poziomu, nie drałya się dojść.
- W końcu, widziały gały co brały. - zaśmiałam się
Potem przyjechał Wujek PePe. Przywitał się ze wszystkimi, a gdy zobaczył że Magic mnie obejmuje, spytał :
- Yyy. To Ty już nie jesteś z Remikiem?
- Niee. Bo Wujek wiesz, On mnie zdradził.
- Ale jak to? Cb?
- Tak. Po prostu. - powiedziałam
- I jeszcze miał czelność, tu przyjść i rzucać najgorsze wyzwiska pod Jej adresem. - dodał brat
- Dobra, Grzesiek. Co było to się nie odstanie. Nie chcę o Nim gadać. OK?
- Dobrze, dobrze. - powiedział PePe
- I teraz ja, jestem jej chłopakiem. - powiedział Magic, dając mi całusa
- 'Wujek', co tam u Kasi? - spytał Zengi
- A dobrze. Chyba nic się nie zmieniło, odkąd ostatni raz się widzieliście. - zaśmiał się PePe
- No to co, Mała. Następny mecz w Lesznie, jedziesz z Nami, czy z Grześkiem? - spytał 'Wujek' patrząc na Grzesia
No Kochani! Na dzisiaj tyle. Komentujcie plissss. Dedyk dla