Mam wielu znajomych, ale przyjaciół spokojnie mogę policzyć na palcach jednej ręki. W moim życiu są ludzie bardzo ważni i mniej ważni. Bez niektórych ciężko mi jest funkcjonować. Zapisali się w mój harmonogram życia. Nie zawszę mogę i potrafię mówić i robić to, co chcę. Ale na tym chyba polega życie. Na tym, że jest trudne. No i może na tym, że totalnie go nie rozumiem. Tak, jak każdy chciałabym być szczęśliwa. Budzić się i zarażać wszystkich pozytywną energią. Nie jest niestety teraz tak, więc, przepraszam bardzo wszystkie urażone dusze, nie potrafię na siłę być mega wesoła 24/h.