Niech ją zabije, jeszcze raz.
Tym razem na prawde.
Niech jej wbije nóż w serce... Prawdziwy, stalowy.
Ona tak cierpi.
Już nie ma łez na to wszystko. Nie ma nawet siły. NIe ma w niej nic.
Jest tylko miłość. Ta nieszczęśliwa, niespełniona i wykorzystana przez niego miłość.
I jeszcze wściekłość.
Ona nienawidzi samej siebie.