ursynalia byly najpiekniejszymi dniami, tyle kucow i obelixow ze glowa mala, Ville piekny jak nikt inny sprawil ze wypalilam paczke szlugow w godzine, stracilam moje siedmioletnie glany czyli swiat sie konczy. chcialabym chociaz raz wrocic o przyzwoitej godzinie do domu, musze nabrac sily do polski. btw drugi tydzien wakacji a ja nawet ksiazek z biurka nie sprzatnelam. czas sie ogarnac! m/