spoko, dwie 4 z historii.
poniedziałki w szkole nadzwyczajnie zawsze szybko mi lecą.
nie wiem dlaczego, nic się nie robi na lekcjach.
sprawdzian z matmy mnie dzisiaj przybił, prawie nic nie umiałm.
ciekawe co dostanę, żeby sucza szybko sprawdziła.
modlę się o 4, ale się zobaczy.
żebym wyciągnęła na 5, podniosło by mi to średnią ;<
kurwa, pada pierdolenie jebany deszcz.
i tak wyjdę, plejada?
panie k. na 200 % ;> zobaczymy ;).