Nie chciałem tu wracac, ale jednak jestem.
Od zrobienia tegoż zdjęcia minął chyba już ponad rok. Czas zajebiście zapierdala. Nie umiem inaczej tego ując. Przez ostatni rok zacząłem teoretycznie nowe życia, złapałem nowe przyzwyczajenia odszedłem od tego co było.
Tak naprawdę jednak to nic się nie zmieniło. Zostałem jaki byłem - krzywdząco próżny. Cokolwiek możliwości mam większe. Mieszkam już niezależnie, za parę dni wprowadzę się na wymarzoną toruńską starówkę z widokiem na Wisłę. Mam fajną pracę, studia które mnie nie pasjonują. Mam pewne marzenie nawet prawie spełnione. Kupiłem duże terrarium i czekam na jaszczurkę. Się układa. Wesoły chodzę, i głowa aż tak bardzo mnie nie boli, bo dużo nie piję. Tylko nie wiem czemu Wam to opisuję.