no i wracamy do pracy!
niby po urlopie, a jestem chora, zmęczona i nie wiem co jeszcze..
za mną cały tydzień z Pamcią :D
pierwsze trzy dni w Skorzęcinie - namioty. nigdy w życiu tak nie zmarzłam i nigdy w życiu tak nie czekałam na piątkowe Boszkowo. nie polecam!
natomiast piątek zaczynamy od małej wycieczki i zwiedzania dworców głównych!
Skorzęcin Plaża --> Gniezno PKP --> Poznań PKP --> Leszno PKP -- Boszkowo PKP <3
kocham Boszkowo, po prostu kocham!
co dziwne cały piątek sprzyjało nam szczęście, nie spóźniłyśmy się na żaden pociąg i nawet od razu znalazłyśmy ładny, mały pokoik z łazienką w Boszkowie! Wódka na molo z Pamcią i te sprawy... kupa śmiechu i miłych wspomnień! :)
szkoda, że ten czas tak szybko leci... kończą się moje ukochane wakacje i jakoś bardzo ciężko mi się z tym pogodzić.