Naobay, Body Peeling
Cena: wygrałam go w konkursie na Intagramie, opakowanie pełnowymiarowe: 90 zł
Formuła peelingu zawiera naturalne cząstki z palmy Acai, które delikatnie złuszczają naskórek, usuwają martwe komórki naskórka i zanieczyszczenia z powierzchni skóry, oferując jednocześnie relaksujący masaż.
Połączenie oliwy z oliwek, masła shea, słodkich migdałów i wyciągu z Gotu Kola pozostawia na skórze uczucie odprężenie i uspokajenia.
98,82% wszystkich składników jest pochodzenia naturalnego.
29,1% wszystkich składników pochodzi z rolnictwa ekologicznego.
Aktywne składniki: oliwa z oliwek + masło shea + ekstrakt ze słodkich migdałów + ekstrakt z Gotu Kola.
Stosowanie: Nakładaj codziennie rano i/lub wieczorem na oczyszczoną i wysuszoną skórę. Masuj miękkimi kolistymi ruchami dla dokładnego oczyszczenia skóry.
INCI: Aqua, Aloe barbadensis leaf juice*, Olea europaea fruit oil*, Butyrospermum parkii butter*, Caprylic/capric triglyceride, Methylglucose sesquistearate,Propanediol, Stearyl alcohol, Prunus amygdalus dulcis oil*, Euterpe oleracea pulp powder*, Glycerin, Benzyl alcohol, Dehydroacetic acid, Parfum, Cantella asiatica extract*, Sodium benzoate, Potassium sorbate, Citral, d-limonene, Geraniol, Linalool.
*Składniki pochodzące z upraw ekologicznych.
To nie peeling, to zwykły żel.
Te drobinki są tak malutkie, że nic nie czuć, zero zdarcia.
Ma cudowny, cytrusowy zapach.
Ale oczekuję od peelingu czegoś więcej :/
Ma lejącą konsystencję, przez co za dużo produktu się wylewało z opakowania.
Niewydajny, starczył na parę tygodni nieregularnego stosowania.
No i cena z kosmosu.
90 zł za 250 ml...
Wiecie o nim coś więcej? Bo w internecie jest bardzo mało informacji na jego temat.