(nie chcę na to patrzeć, czuję tylko złość i żółć i zawiść i wszystko tak uzbierałam w słoiku, jest lepkie. i żeby mogli się rozkładać w miejscu które wybrali, a ja w swoim. i nikogo pod skrzydłami nie chcę chronić, nikogo karmić i poić z dwunożnych, bo mam dość)