Panie Boże! Proszę Cię o mądrość, żebym mogła zrozumieć mężczyznę. O miłość, bym mogła mu przebaczyć. O cierpliwość, bym mogła znieść jego humory. Nie proszę Cię o siłę, bo bym go zajebała.
Zarzuć kieckę,
pierdolnij make-up,
ubierz najwyższe szpilki
i wypierdalaj na balet.
Nie przejmuj się nim.
Trochę za późno na szczerą rozmowę i tym bardziej za późno na powroty .
a gdy widzę kopertę z twoim imieniem
w prawym rogu monitora
moje serce robi bum bum.
Kobieta wybaczy ci wszystko oprócz jednego: że jej nie kochasz.
Wieczorami lubię chodzić w Twojej za dużej bluzie,
którą zostawiłeś u mnie, pachnie Tobą, czuję Cię
Bo my dziewczyny, lubimy frajerów.
Prawda życiowa
ile wódki mam w Ciebie wlać, żebyś wyznał mi miłość ?
Zwijam się z bólu, ale to nie ból fizyczny,
ale psychiczny. To brak Twoich silnych ramion
i brak świadomości,
że jesteś blisko tak mi doskwiera .
i ten wzrok . patrzył na mnie jakby ..
jakby mnie kochał .
gdy przytulił mnie po raz pierwszy oprócz motylków w brzuchu
i wystających żeber poczułam bezpieczeństwo,
którego tak bardzo mi brakowało.
Nienawidzę za Tobą tęsknić,wiedząc,
że Ty nie robisz tego samego.
chyba po prostu zaczyna mi brakować łez.