- Zamieniam się w słuch. powiedział uśmiechając się.
- Nie wiem jak Ci to powiedzieć& Wiesz chyba Cię kocham, ale To samo czuję też do Matta, bynajmniej tak mi się wydaje teraz. niepewnie podniosłam wzrok na Zayna oczekując Jego reakcji.
- Przecież wiesz, że mi się nigdzie nie spieszy. Moja miłość może poczekać, tylko wybierz właściwie. pogładził mnie po dłoni. Cieszyłam się, że podszedł do tego tak spokojnie, że nie robił mi wyrzutów, że nie krzyczał, tylko po prostu dał mi czas.
- Dziękuję. uśmiechnięta patrzyłam na Niego. Widząc, że oboje już zjedliśmy zaoferowałam pomoc przy sprzątnięciu. Na początku Zayn spierał się, że nie, bo jestem jego gościem i takie tam, ale w końcu dał za wygraną i się zgodził. Kiedy myłam naczynia Zayn przytulił mnie od tyłu i szepnął, że wyglądam ślicznie. Obróciłam się w Jego stronę, On wciąż obejmował mnie w talii. Mokre ręce zawiesiłam na Jego szyi i wtedy pierwszy raz się pocałowaliśmy. Czułam jak w trakcie pocałunku uśmiecha się, wspaniałe uczucie. Chyba już podjęłam decyzję, ale żeby tak szybko? Stado motyli fruwało w moim brzuchu kiedy przebywałam w towarzystwie Zayna. Kolejne dwie godziny spędziliśmy na spacerze i opowiadaniu o sobie. Pożegnałam się z Zaynem żeby teraz powiedzieć wszystko Mattowi. Poszłam do domu biorąc ze sobą bluzę Matta. Wpadliśmy na siebie pod blokiem. Chciał zabrać mnie na kolację, ale wybrałam raczej spacer.
- Matt muszę Ci coś powiedzieć. Jestem z Zaynem, to Jego kocham& Przyjaźń? powiedziałam niepewnie mając nadzieję, że jakoś to przyjmie. Nic nie powiedział. Spojrzał na mnie i odszedł.
- Matt bluza. krzyknęłam wciągając bluzę chłopaka.
- Nie chce jej! usłyszałam po chwili.
No cóż można było się tego spodziewać, ale nie mogłam Go okłamywać. Mimo to byłam szczęśliwa. Wróciłam do domu Korneli nie było. Zostawiła kartkę.
"Wychodzę z Mikim (Michaelem), dziś nocuję u Niego także przepraszam."
Czyli wieczór spędzę jak zwykle sama. Zdążyłam się przyzwyczaić. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Kto znowu? Niechętnie podeszłam do drzwi, nie zdążyłam nic powiedzieć, bo Matt pocałował mnie. Nie miałam tyle sił aby się od Niego odsunąć, obejmował mnie swoimi silnymi ramionami.
- Matt nie! krzyknęłam stanowczo się od Niego odsuwając.
- W czym jestem od Niego gorszy, ma więcej kasy? O to chodzi? zamknął drzwi kluczem i jakby nigdy nic wszedł za mną do salonu siadając naprzeciwko mnie.
- Nie wiem w czym jesteś od Niego gorszy, bo Cię nie znam.. Spotkałam Cię przypadkowo. Jak możesz tak w ogóle myśleć, wyjdź! krzyknęłam zdenerwowana Jego ostatnim pytaniem.
- Przepraszam.. próbował mnie objąć, ale od razu Go odetchnęłam.
- Daj mi spokój i po prostu wyjdź. podeszłam do drzwi otwierając Je na oścież, tym samym wskazując mu drogę do wyjścia.
- Odezwę się.. powiedział wychodząc.
Zamknęłam za Nim drzwi i tego wieczoru postanowiłam już ich nie otwierać. Poszłam pod prysznic, zmyłam makijaż i jak zwykle uczesałam się w niedbałego koczka. Usłyszałam dźwięk wiadomości. Podeszłam do telefonu "Masz jedną nową wiadomość od : Zayn.
"Kochanie, słyszałem że jesteś dziś sama i wieczór spędzamy razem? Będę u Ciebie za pół godzinki."
Dziś wolałam zostać sama& (...) Dzwonek do drzwi, pewnie przyszedł Zayn, a jednak nie, to nie On.
***
Kolejny niewypał jak dla mnie -.- Ostatnio nie mam weny, no i powstaje takie coś. Sami oceńcie.
Dziękuję za 2O "Lubie to", jesteście cudowni <3
Kolejna notka za 10 "Lubie to" i 20 komentarzy, dacie radę? :D
Wesołych świąt kochani ;*
Mokrego dyngusa.
Inni zdjęcia: Owoce z dostawą do domu sadownik1Owoce Milanówek sadownik1Piecuszek slaw300Wiosna 2025r. rafal1589:) dorcia2700Znowu samysliciel351468 akcentovaJa pati991Sylwester pati991Na prezydenta USA. ezekh114