photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 STYCZNIA 2013

fuck you and you and you

29.01.2013r. 

coś z nocy:

znowu to samo.. nie chcę już tego wszystkiego słuchać, słyszeć. jem płatki. znowu to. ręce zaczynają się trząść.. coraz bardziej. nie wiem co zrobić. jem płatki najszybciej jak mogę, żeby jak najszybciej móc stąd wyjść. gdybym wyszła tak po prostu wiedziałyby o co chodzi. ręce dygoczą. przełykam śline co chwile. szybko. jem szybko. nie przegryzam dokładnie kęsów. to nie dla mnie, tak sie nie da.

 

znowu.. przymykam oczy i szepcze w duchu. powtarzam słowa 'niech to się skończy' nie kończąc dokładnie ostatniego słowa, a zaczynając pierwsze. przerywam to wszystko, bo moją głowe przepełniłeś ty. 

 

najdroższy... od teraz każka kreska oznacza jeden kilometr drogi do ciebie. niedługo będę przy tobie obiecuje. zobacz, jestem już o 1km bliżej. cieszysz się. te wszystkie kilometry to nie dużo. zrobię to. bądź spokojny. 

 

***

Raz na żółtej kartce w zielone linie

napisał wiersz.

Zatytułował go Chops,

bo tak nazywał się jego pies

i o nim był właśnie ten wiersz.

Nauczyciel dał mu piątkę

i przyznał specjalne wyróżnienie.

Matka uściskała go i powiesiła wiersz na drzwiach kuchni

i odczytywała ciotkom. 

To był rok, kiedy ojciec Tracy zabrał dzieciaki do zoo

I pozwolił im śpiewać w autobusie,

I urodziła mu się siostrzyczka

z małymi paznokietkami i łysą główką.

Jego matka i ojciec ciągje ją całowali,

A dziewczyna z sąsiedztwa wysyłała mu 

Walentynkę podpisaną rządkiem iksów.

Zapytał wtedy ojca, co to znaczy.

Ojciec zawsze kładł go do łóżka

I zawsze pamiętał, żeby utulić go na dobranoc. 

 

Raz na białej kartce w niebieskie linie

napisał wiersz.

I zatytułował go Jesień,

Bo tak nazywała się pora roku

I o tym był ten wiersz.

Nauczyciel postawił mu piątkę

i poprosił go, żeby pisał jaśniej.

Matka tym razem nie powiesiła wiersza na drzwiach kuchni,

bo były świeżo pomalowane.

Dzieciaki powiedziały mu, 

że ojciec Tracy pali cygara

I zostawia pety na kościelnej ławce,

które czasami wypalają dziury,

To było w roku, w którym jego siostra dostała okulary

z grubszymi szkłami i w czarnych oprawkach.

Dziewczyna z sąsiedztwa roześmiałą się,

kiedy poprosiłem ją, żeby poszli na spotkanie ze Świętym Mikołajem,

A dzieciaki powiedziałmy mu,

dlaczego jego matka i ojciec bez przerwy się całowali.

Jego ojciec już nie utulał go do snu

I wściekał się,

Kiedy go wołał.

 

Raz na kartce wyrwanej z notesu

napisał wiersz.

Zatytułował go Pytania o niewinność,

bo to pytanie dotyczyło jego dziewczyny

I o tym był ten wiersz.

Profesor postawił mu piątkę

i dziwnie na niego popatrzył,

A jego matka nie powiesiła tego wiersza na kuchennych drzwiach,

bo nigdy go jej nie pokazał.

To był rok, w który umarł ojciec Tracy,

A ona zapomniała jakie jest zakończenie Credo.

Przyłapał siostrę,

Jak obściskiwałą się z kimś na werandzie, 

Jego matka i ojciec nigdy się już nie całowali

ani nawet nie rozmawiali ze sobą.

Dziewczyna z sąsiedztwa bardzo się malowała

I kiedy ją całował, dostawał od tego ataku kaszlu,

ale mimo to ją całował,

bo tak sie robi.

O trzeciej nad ranem położył się do łóżka.

Jego ojciec głośno chrapał.

 

I dlatego zaczął pisać kolejny wiersz

na kawałku papierowej torby.

Zatytułował go Absolutnie nic,

Bo o tym był ten wiersz.

Sam sobie postawił piątkę

I cięcie na każdym cholernym nadgarstku.

Powiesił wiersz na drzwiach łazienki, 

Bo tym razem nie miał szans dotrzeć do kuchennych drzwi.

 

 

Komentarze

diin0saur piękna..<3
30/01/2013 19:55:39
ofuuuck och.. ty piękniejsza. *-*
30/01/2013 19:56:19
diin0saur a fe, jestem szpetnym czymś, a TY pięknaa *w* bardzo bardzo.
30/01/2013 19:58:09
ofuuuck ojej.. miło mi.. bardzo. i nie wiem co powiedzieć... dziękuję!
ale ty... ładny nosek, ładne usta, oczy śliczne, cała śliczna.
30/01/2013 20:01:00

macierz ;*
29/01/2013 18:46:51
ofuuuck :*
29/01/2013 19:10:26

Informacje o ofuuuck


Inni zdjęcia: rapowe katharsis swiatowatpliwosci1465 akcentova:) dorcia2700Wędrowcy elmarB. chasienkaJA I MOTYL *RUSAŁKA PAWIK* _1 xavekittyx487 mzmzmz#1009. niepoprawnaegoistka:) dorcia2700bghghyghj fkurw