4.01.2018r
11:29

"Motywacja"

Ostatniego dnia roku spotkałam się z Michałem. Na chwilę. W każdej sekundzie spotkania czułam się bardzo żle, a skończyło się na tym, że wylał na mnie wszystkie swoje żale. Przez to co mi powiedział czuję do niego obrzydzenie. Wyznał mi, że wszystkie swoje pieniądze przepijał albo wydawał na kobiety do towarzystwa. Wiem, że nie każdy radzi sobie z problemami w normalny sposób, ale to mnie przerasta, nie nadaję się do takich relacji.
Myślałam, że sylwester będzie nieudany. Do znajomych jechałam nie mogąc opanować płaczu, a moje myśli kręciły się wokół poczucia beznadziejności. Na szczęście było odwrotnie. Bawiłam się fantastycznie i dostałam ogromnego kopa motywacji. Kuba mówi "możesz wszystko jeśli tylko tego chcesz, a twój plan zawsze będzie idealny dopóki nie będzie przewidywał innych ludzi". Przez ostatni czas nawet bardzo pomagałam mu z tą dziewczyną, która tak mu się podobała. Był strach, że nasze relacje trochę się przez to pogorszą, ale wszystko jest jak nabardziej w normie. Dalej dzwoni codziennie, żeby tylko opowiedzieć mi jak spędził dzień i planujemy już kolejną nockę. Właściwie, to nasze relacje przez te kilka dni mocno się polepszyły. Mówimy sobie całkowicie wszystko i nie mamy zamiaru tego zmieniać. Bardzo się cieszę.

Jutro mam rozmowę o pracę i zaczynam przygotowywać się do egzaminów na uczelnię. 

Życzę wam wszystkim tego, abyście w tym roku spełnili jak najwięcej marzeń! Pamiętajcie, że możecie absolutnie wszystko jeśli tylko tego chcecie.