wczoraj skonczylismy dwa tygodnie. Mala jest tak silna ze juz podnosi glowke az strach. no i przekreca ssie z pleckow na boczki :) pieknie je i przybiera.a swoje zycie to chyba cale przespi :)
Stas pieknie pomaga i nie jest szczegolnie zazdrosny. a mamusia totalnie oszalala na punkcie dwoich dzieciaczkow !!:)
w piatek chrzciny czeka mnie tylko pieczenie :)
upaly sa nie dla nas ....