Tak dobrze na rowerze dawno się nie bawiłem!
I nawet chciałem przez ten czas mieć zwykłego "górala".
Co chwile góra i dół po kamienistych ścieżkach
45km/h po leśnych szlakach na kolarzówie
Za rok chce jeszcze raz
Mysle sobie:
"Ciekawe czy tu na prostej (płaskiej) da się wykręić czterdzieste.
Lepiej nie, bo coś uszkodzę.
A może jednak?"
No i przy 36km/h tyłem zarzuciło i 3 dętka poszła w...
Dętke, pompke miałem. Ale żebami opony nie podważe...
Narzędzia miał tata, czyli czekało mnie 6km z buta...
To byłoby zbyt nudne...
Lepiej było biec z rowerem...
I te miny szwabów
I ten juz mój tradycyjny poślizg na zakręcie przy trzydziestce
przeciskając się obok dwóch niemców