ojoj, jutro znów do szkoły...
ale mi się nieeechce.
NA łyżwach, jak uroczo ^^. Spacerek z psem i "poważne rozmowy" z Alicją. Mhh, ciekawie.
Sylwester udany, nie powiem, aż stopy bolą. Hej, chłopcy, ale byłbal. Byłbal niezły całkiem fajny, heh. Wreszcie ktoś mnie rozumie... nieee to zabrzmiało jak rozchisteryzowana nastolatka, chodż do tego ni niestety nie tak daleki.
Divy mam w du... du... du... No właśnie.
Ciekawe jak będzie u Gaby na horrorach ^^. Kurde, trochę żal tak bez Hłopcóf, nie bdzie tak fajnie.
Kondolencje z powodu samotnego sylwestra na skajpaju.
Uświadomiłam sobie że w święta śpiewaliśmy więcej razy szanty niż kolędy, drogie Hłopcófy.
Wywodu na dziś dzień koniec. Jesteście świetni Hłopcófy