Hej. Dzisiaj mój dzień był nerwony, pełen stresu, ale teraz mi chyba ulżyło. A więc pierwsze to byłam zdenerowana nie wiem dlaczego, po prostu . . byłam w łazience, dziewczyna z naprzeciwnej klasy, darła się i przekrzykiwała innych, kiedy ja pisałam zadanie. Stało mi za plecami i się darła coś tam . . odwróciłam się i popchnęłam ją na drzwi łazienkowe, drąc się ' kurwa, zamknij się w końcu ! '. Potem dowiedziałam się, że pewna dziewczyna z klasy strasznie mi pozazdrościła 5/7 pkt. z chemii i rozpowiadała o mnie plotki typu : ' robienie loda, pomaga myśleć '. Tak, taka plotka nie dawno na mnie chodziła. A więc poszłam do niej i ją opierdoliłam . . wszyscy z klasy słuchali, zasrane bachory. Strasznie ich nienawidzę ! A ona. . oczywiście,że ona nie wie czy to prawda, że coś tam . . nie wiedziała co powiedzieć. SUKA ! Nie cierpię takich kurw ! A potem robiłam szopkę w szkole, podobno bardzo ładna. A teraz to myślę o tym jak nauczę się strony A4 zdań na jutro z ang. No nic . . może mi się uda, to jakoś zdać : D Dzisiaj 14 dzień dietki, jutro już bez kolacji zaczynamy. :)
bilans :
ś. mandarynka, banan = 120kcal.
o. owsianka = 400kcal ?
k. 2 wazy, 2 plastry ananasa, mandarynka = 130kcal.
+ picie
x.o.x.o bitch