Hi :). Dzisiaj mama mi powiedziała bardzo miłe słowa ''ale Ty jesteś schudnięta''. <3 Nawet nie wiecie jak bardzo się ucieszyłam. Miło mi było. Jutro niedzielne, poranne ważenie. Grr, aż się boję, ale muszę zobaczyć czy sa efekty. Byłam na lekcjach z matematyki, było fajnie, śmiesznie. Mój tata dzisiaj wyjechał. Miłego lotu ;*. Wczoraj z 10 tabletek, zrobiło się 20, ale efekty było boskie. Ahh, myślałam, że skaczę, a nie odrywałam się od ziemi nawet. :D Jutro niedziela, pasowałoby się pouczyć, odrobić lekcje. Ale mi się nie chce, a i wieczorem pojadę z mamą na zakupy prawdopodobnie. Nowe ciuszki, albo butki. Jeszcze nie jestem pewna. :)
bilans :
ś. waza 20kcal, pół jabłka 30kcal.
o. jabłko 50kcal, kiwi 40kcal, banan 70kcal.
k. pół jabłka 30kcal, mandarynka 50kcal, pół gruszki 28kcal, kolba kukurydzy malutka 18kcal, 5 malutkich truskawek 75kcal, waza 20kcal.
+picie
x.o.x.o bitch