Prywatny plener fotograficzny w Wiknie, Sierpień.

Fotografowała Beata Bonikowska

Urodziłam się za późno.

Chcecie dowodu? Proszę:

- Nadal wolę spotkać się z ludźmi zamiast pisać wiadomości i dzwonić

- Telefon nie przyrósł mi do ręki, nie uzależniłam się od Facebooka ani Instagrama

- Jak nie ma internetu to czuję się wolna, a nie samotna

- Jak nie ma prądu, to już nawet nie wolność, to jakieś szaleństwo :D

- Ze starą muzyką czuję się lepiej

- Nadal i mimo wszystko uważam fotografię analogową za prawdziwszą

- Przez wszechobecny monitoring mam paranoję (i chodzi nie tylko o kamery monitoringu, ale też o ludzi z telefonami)

- Poziom absurdu na świecie chyba nie był nigdy tak wysoki jak obecnie

No i jakieś 20 lat temu byłabym naprawdę ładna, a na dzisiejsze standardy jestem mocno przeciętna :D