KSIEGA BAJEK POLSKICH
"Spiaca krolewna"fragmenty:
"Krolewna budzil sie bardzo powoli.Otwieral to jedno to drugie oko nie za bardzo wiedzac ktorym tak na prawde chce smakowac swiat trzezwosci.Wczorajsza duza whiskey ktora tak na prawde miala byc dolewana do herbaty zakonczyla zywot w jego przepastnej gardzieli.A skutkiem tego byl poranek oraz 7 krasnali stojacych z boku lozka i patrzacych dziarsko na Krolewne.
-"Znowu zachlales pale?"-Gapcio popatrzal smutno na lezace zwloki
-"Nam to nawet kapsla nie zostawiles.Wstawaj juz 9:00."
Krolewna zerwal sie jak razony gromem.
-"9:00,poniedzialek.Jasny gwint.Poniedzialek..."
Mialem tak samo rano.Nienawidze poniedzialkow...