Zdjęcie sprzed 2 lat. Zmieniłam się? Haha, a to mój Brat. Nie, to nie żart, dla tych, którzy śmieją się mówiąc "naprawdę?" Ta ironia czasem zwala z nóg, tak mówiąc prawdę. Aż rzygać się chce. Człowiek ma w sobie tyle nienawiści, że z zazdrości robi się zawistny. Wszystko dookoła w zło się zamienia, szał nadchodzi i rusza pikawa pragnienia. Czujesz moc tego otoczenia? Mnie dla takich "ludzi" nie ma. To, co we mnie siedzi, to przykrość dnia wczorajszego, zniechęcenie dnia dzisiejszego i niechęć jutra. Tak, jak przedwczoraj i tydzień temu, nawet 2, czy 3 i weź tu podołaj. Mam bliskich i słyszę to się Ich trzymaj, dobrze wiem, że najlepiej na zdjęciu, więc się dymaj. Jakieś morały, porady, po rady nie sięgam, bo wszystko, co robię JA, jest w MOICH rękach. Liczyć na kogoś, to znaczy szukać pomocy. I co? Znajdzie się ktoś, kto będzie w dzień i w nocy? Może przesadzam i to z samego rana, ale ile można prosić? Chodzić z tyłu dupy i wciąż do tej dupy wchodzić. Nawet nie wiem po co, bo to ani gówna nie da. Lepiej zamknąć dziób, odwrócić się trzeba i iść własną drogą, samemu. Kumple nie pomogą, idąc za mną, za Tobą, za kimkolwiek kuźwa zaraz miny bledną. Jedno, co mnie teraz cieszy, to czas, który spędzam poza domem. A gdzie moje "dobrze Jerzy! " ? Czy to jeszcze kiedyś powiem?
Tyle myśli we łbie, kłąb mi się robi. Tylko przy Tobie ten supełek odchodzi. To weź bądź zawsze, łeb lżejszym się staje. Proszę tylko o to, to nie głupie gadanie. A jeśli poza domem przestanie mi się podobać, to Boże, skończ te głupie gry i przestań mnie faulować. Ty, co słyszysz, widzisz, czujesz i wszystko naraz. Cuduj dalej, jak cudujesz, mi daj spokój już od zaraz.
O ile jesteś i to "dobro" budujesz, to przekaż tępakom, że POJĘ ENERGIĘ NA KOLEJNE BOJE.
Gremlix, znów te same paranoje? Nazwiesz to spokojem? My we dwoje. Albo Ty i ja, ja mam zajawki swoje, bo są moje.
I tak nie wiem na czym stoję.
I NIE MAM CZYM JEŹDZIĆ!!!
Użytkownik odwoloszykow
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.