Czasami zastanawiam się czego wszyscy faceci ode mnie chcą. Najczęściej jednak chodzi o wykorzystanie uczuć niestety. Rozmawiając z kimś dowiadujemy się o tej osobie wiele rzeczy. Fajnych mniej fajnych a potem zaczyna nam zależeć na takiej osobie i nagle czar pryska. Zaczynamy zastanawiać sie po co rozmawiamy z takową osobą czego ona od nas chce i nagle okazuje się, że taka osoba kręciła albo sama nie wiedziała czego chce. W gruncie rzeczy zawsze jest to samo. Zostajemy sami z sobą i swoimi myślami.
Pojawiają się w naszym życiu osoby, które wywołują wiele emocji. Kochamy je, kłócimy się, godzimy. Raz jest wspaniale - za chwilę przez nie płaczemy, potem znow jest cudownie. Są dla nas uzależniające. Z wiekiem zrozumiesz, iż należy kończyć takie znajomości. Bez szukania przyczyn i winnych. Nie ważne, kto i kiedy co zrobił. Życie jest za krotkie na takie dramaty. Zostaw za sobą, to co zakłóca Twój spokój, to co Ci nie służy. Życz takiej osobie szczęścia, odejdź. Zwolnij miejsce dla prostych rzeczy, ktore Cię uszczęśliwiają. Taka dobra rada zastanówcie się zanim zaufacie komuś bo pęknięte serce trudno skleić :)
Dobranoc :*