Jestem wścieeeekła! W dodatku na samą siebie. Tak długo zbierałam się do szkoły, że spóźniłam się na autobus, cholera! A najgorsze jest to, że wcale tak późno nie wyszłam, bo było jeszcze co najmniej 10 min. do niego. Can you imagine that?!
Zamiast nie iść do szkoły dzisiaj, mogłam nie iść do szkoł wczoraj! Była taka masakra, że żyć mi się nie chciało. Chciałam jechać po pięciu lekcjach, ale mi się nie udało, bo nie było autobusu, z racji tego, że wczoraj szósta pisała sprawdzian i cała podstawówka nie przyszła, gimnazjum musiało. ;/ Autobus był dopiero po siedmiu. Szajs, nic więcej!
Siedzę i oglądam "Wampiry i świry". Mój komputer nieźle mnie denerwuje, bo muli... uhh...
Boli mnie noga, bo w poniedziałek wyjmowali mi druty. Ból, że szok! Mam nowy gips z "obcasem". Nie wygląda to fajnie, ale jest wygodniej i mogę trochę opierać się na tej nodze. 27 kwietnia zdjęcie gipsu. Ale, jak sobie pomyślę, że od 2 maja zacznę zabiegi, to opuszcza mnie szczęście związane ze zdjęciem tego buuutaaa! : (
Kto pójdzie za mnie na zabiegi? Baardzo proszę! :D XD
No, to skończę "Wampiry..." i znajdę coś jeszcze, jakiś ciekawszy film. Ten, jak narazie, nie jest rewelacyjny! Lexi z TVD w tym filmie. Hahaha XD
2 DNI! CAN'T WAIT!