moja radość oczywiście zbyt długo nie potrfała ... pierwsza kłótnia w życiu z tata i to tak boli.. płacze jak małe dziecko .. ale oczywiście to przez mamę ... ona wszystko rozpoczela zawsze probowała zepsuc wszystko co jest między mną a tatą .. a więc wyszłam ...nie wracałam przez cały dzień .. chodziłam gdzie popadnie . stralam sobie wszystko przemyśleć .. wróciłam do domu . rodzice mnie przeprosili . szczerze miałam już gdzieś te ich wielkie 'przeprosiny' za bardzo mnie zranili. to tak boli ... ehh . dobra .. weszłam do pokoju . siedział Alex na laptopie . - o wróciłaś kochanie tak się o Ciebie martwilem . zamknął laptopa i podszedł do mnie i z całych sił przytulił .. Dalam mu buziaka i usiadłam. siedzialam i tak myślalam co dziś właściewie będe robić .. - ej misiek pojdziemy na skate park .. ? - jasne . teraz ? . - tak terak .- okej, zbieraj się malutka .. w sumie nie musialam się szykować .. wziełam tylko deske i poszlismy.. pojeździłam w sumie nauczyłam się paru trkików .. byłam zadowolna z siebie .. jednak zadzwonił tata .. - słucham .. ? - malutka do domu ... - jezu , dobra .. i się rozłączyłam.. wróciliśmy ... była kolacja Alex poszedł jeść . ja powiedziałam że nie będę z nimi jadła ... poszłam do pokoju i trzasnełam drzwiami .. przyszedł tata .. - Tori .. przepraszam ja nie chciałem .. kocham Cię bardzo córeczko .. widze jak Ty to wszystko przeżywasz .. ale prosze chodz na kolacje .. przytulił mnie ... usmiech pojawił się i wybaczyłam mu ale na mame byłam nadal zła.
no a więc zeszliśmy do kuchni . dałam buziaka Alexowi i zajadałam się pyszna pizzą .. ah tak . nagle ktoś zapukła do drzwi .. a tu proszę niespodzianka .. Przemek . mój kochany braciszek sobie o mnie przypomniał ... - no hej siostrzyczko . co nawet nie przyjdziesz się przywidac .. - o jejciu heej . i pobiegłam go przytulić ... - co już się zapomniało o siostrze .. -Tori gadasz głupoty .. wl=łaściewie to nie miałem czasu zalecieć .. A byłem u Michasi i ona aktualnie pojechala gdzieś z rodzicami a więc postanowiłem że odwiedze moją zwariowaną siostrą .. - a więc chodź na górę . pociągnełam go i Alexa .. w sumie Przemek powiedział że n ie za dobrze układa mu się z Michasią bo ona twierdzi ze się za rzadko widują .. ale to nei jego wina że nie ma jak przyjechac zawsze. ale ma nadzieje że sie wszystko ułoży . w sumie niedługo się przeprowadzają ... Po paru godzinach rozmów poszłam się kąpać .. gdy się wykąpalam weszłam na gadu .. jeju ful wiadomośći .. 'Tori gdzie Ty się przez tyle czaus podziewałaś . ' 'Tori .. !' w sumie śmiac mi się chciałao .. pogadałam chwile z Nata na skajpaju i poszłam spac .. W sumie zasypiałam i przyszedl misiek i dał mi buziaka otworzyłam oczka i patrze że Przemek śpi na łózku obok i połozyłam się dalej . i Alex w sumie tez ..
No tak zaspalam do szkoły .. wstałam szybko . prędko poszlam do łazienki ogrnąc jakoś wlosy i zrobić makijaż .. ahh . w mgnieniu oka byłam gotowa. i na dodatek tatuś zrobił kanapeczki . a więc szybko wyszlismy z Alexem ... no lekcje jak to lekcje nudne .. oh.. pani w szkole ogłosiła konkurs znaczy on juz był dawno . na najladniejszą , najszczęśliwszą i najlepszą parę roku w szkole .. co się okazało wygralismy z Alexem byliśmy tacy szczęśliwi że aż łezki spłyneły z oczu ... wróciliśmy do domu tacy szczęśliwi .. po zjedzeniu obiadu udaliśmy się wszystko do kina na jakis film ..a później basen .. kocham te wygłupy z Alexem na basenie . wróciłam do domu taka padnięta że jak poszłam do pokoju odlozyć rzeczy i polozyłam sie na chwike to zasnelam ..
no i jak się później obudziłam . to odrobiiśmy z Alexem lekcje .i poszłam się kąpać i spać ..
Następny dzień zapowiada się ciekawie ...