no to tak. pogoda troszkę się psuje. wieczorny zamuł - jak zwykle. zdjęć dużo, jest co wybierać yhmm. trzy dni wolnego, z czego dwa za sobą + weekend. nie narzekam na dni wolne, gardło boli. trochę spać się chce, no w końcu trzeba odespać ostatnią nockę, mhyyy. :)
elo. :)
http://www.youtube.com/watch?v=RANasJ32tXM eee