w schronisku mogłam poprzemyślać wiele spraw. Nawet nie zauważyłam ile jest dookoła mnie ludzi którzy wpływają na to że się śmieje. Nie zauważyłam ile nowych twarzy się przewija przede mną. Spinamy poślady i walczymy ;) Dzisiaj były zdjęcia klasowe. Boje sie tego jak wyszłam. Zaraz zmykam na trening. Dawno nie było więc trzeba iść choćby nie wiem co.