Owoc mojej nadziei, opieki i zamiłowania.
Mojego poświęcenia i cierpliwości.
Mogę być z siebie dumna. Ale nie umiem...
***
Tyle się wydarzyło... złego.
Śmierć śmierć śmierć śmierć.
Było trudno... Ba! Jest trudno.
Życie w czarnym kolorze... Nie ma niczego gorszego.
Straszne sny, mimo, że z uśmiechami na twarzy...
Wiem, że musiało tak być. Tylko dlaczego akurat teraz?
Chcę wyjechać. Wyjadę...
Zerwę z otoczeniem i może będzie fajnie.
16.02., później 22.06.
Pod koniec czerwca kontaktu ze mną nie będzie...
Odżyję?
Użytkownik oczarujcie
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.