ajajaj. niedziela pod znakiem nauki! mm, jak to mądrze brzmi :)))
ej, czy jak jest adwent to nie powinno sie imprezować? coś tak słyszałam. ale chyba niestety nie stosuję się co do tego zakazu, co mnie raczej nie smuci specjalnie, gdyż piątkowy koncert i sobotnioa impreza jest raczej mile wspominana dnia dzisiejszego (:
juterko planuję sobie wbić do skul dopiero kiedy trzy pierwsze lekcje swobodnie minął gdyż dziś zamierzam uczyć się do późnej nocy aby pięknie napisać spr z geo eooo. we wtoreczek zakupeczki, bo october musi się zaopatrzyć w butki na zimę! ajć. a plany na resztę tygodnia nie będą sprecyzowane do jutra! bo jutro mam ważną jak cholera rozmowę z kuboszem, której boję się jak stodwa!
kennedy. mp3