zbyt często marzę o tym by wejść komuś w umysł. wyciągnąć słowa ktore przez gardło nie przechodzą.. dowiedzieć się, mieć pewność...
Sobotni Queen udany. w liczbie procent sto. no, może dziewięćdziesiąt dziewięć.
wracam. mam czas by pomyśleć. słońce razi mnie w oczy, bateria w sprzęcie padła. myśle.
Jedno spojrzenie na treść. zamykam
trawię w głowie zdanie po zdaniu, słowo po słowie. zerkam na wiadomość raz jeszcze.
zostawmy to, bo jak wiadomo dylematy to moja specjalność.
czyj to numer?
plotek nienawidze.
I hate everything about you.
bo ja tak na prawde nie wiem nic.
co mam myśleć? powiesz mi?
poczekam.