wczoraj zjadlam salatke z mcd i jakiegos jak szejka wypilam. potrzebowalam tego ;]
wczorajszy trening;
80 pieter na schodach,
1km biegu,
15 min steper,
50 brzuszkow,
duuuzo na rece i nogi na przyrzadach,
rozciaganie.
Wstalam dzis o 14 ;p co prawda kolo 9.30 mialam pobudke ale pozniej udalo mi sie zasnac.
dzis chyba clubbing ;p
14.15- kotlet mielony, szpinak, 2 kromki razowego z serkiem trojkatem, surowka ze swiezych warzyw
pozniej bedzie jogurt, banan.