Hmm... Majówka dawno sie już skończyła... Szkoda. Za szybko mi zleciała. Ogólnie mówiąc to była bardzo udana, mimo że nigdzie nie pojechałam.
Znowu zaczyna sie maraton..
szkoła, nauka, szkoła, nauka, szkoła... i tak w kółko do końca czerwca !
Myślę sobie pozytywnie bo zbliża się weekendzik w Wiśle, potem dłuuuugi weekend - "Boże Ciało"
Jestem pewna,że wszystko będzie tak jak sobie zaplanowałam !
Za jakiś miesiąc wakacje i boskie lenistwo razem z nudą :)
Mam ambitny plan na teraz czyli jakiś filmik i ciacho ! ^^ ZERO NAUKI :D
Udanej niedzielki ! :*
Powodzenia:*